Dziś rano dostałem info od osoby, która może (piszę tak, bo nie do końca wiem jak głęboko potrafi po nie sięgnąć) posiadać informacje ze źródła: "jesteś/cie na >>podglądzie<<"
Może jakaś wskazówka interpretacyjna? Że podsłuchują i obserwują nas służby? Zdziwiłbym się gdyby było inaczej. Dlatego trzeba uważać co piszemy, także w smsach, mailach i tutaj.
Dokładnie.
@KB "Zdziwiłbym się gdyby było inaczej" - Nie chcę nic sugerować, ale Krzysztof chyba ma podgląd w mój telefon, bo identyczne (SŁOWO W SŁOWO) zdanie przesłałem w odpowiedzi ;) Wiec, co Krzysiu, dla kogo robisz? ABW czy AW? ;))
Koledzy, że tak powiem oczywista oczywistość. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytania: - czy można się obronić przed tą dyskomfortową inwigilacją ? - czy robimy coś, co "podsłuchane, podpatrzone" może napytać nam biedy ? Oczywiście służby mają psi obowiązek słuchać i oglądać, a dziś mają spore możliwości, do tego w służbach jest coraz więcej młodych ludzi, którzy w zakresie techniki operacyjnej są na dość wysokim poziomie i ten poziom bardzo szybko rośnie. Więc jeśli tylko chcą mieć wgląd w to co robimy, to mogą wszystko. Jeśli poruszamy wątki, które chcemy zostawić wyłącznie dla siebie, to spotykajmy się w plenerze, w przypadkowych lokalach, bez telefonów, komputerów, internetu. Nie podkładajmy się w głupi sposób, jak wiecie ja powtarzam jak mantrę: Dopóki nie zamierzamy podkładać bomb, to nie mamy się czym martwić. Z kwestii technicznych, ja zauważyłem monitorowanie komputera wrzesień/październik ub roku, sprawa wróciła kilka miesięcy temu. O szczegółach mogę opowiedzieć w plenerze, bez telefonu i internetu :) O uciążliwym monitorowaniu telefonu nawet nie wspominam. Temat rzeka ... Naiwnością lub oderwaniem od rzeczywistości jest sądzenie, że nas nie monitorują/podglądają/podsłuchują ...
P.S. Andrzej Lepper używał 19 kart pre-paid i co ... :)
AL za bardzo skoncentrował się na technice. A dostał jeb ze zwykłej dzidy.
No tak. Spotkania Sawickiej na parkowych ławkach były każdorazowo filmowane z kilku kamer :) Jeśli prowadzone są wobec SMN działania operacyjne, to zapewniam Was, że wesołki z ABW lub czegoś w tym rodzaju nie są zupełnie ograniczeni sprzętowo. Mogą wszystko. A z drugiej strony, bez popadania w paranoje i histerie, nieuzasadnione będzie zdziwienie obecnością wesołków w naszym otoczeniu. Pamiętajcie, ze ABW to 5.000 funkcjuszy, w tym 2.000 kobiet.
o, 2000 kobiet!
Z ciekawostek, ale wartych uwagi. Wiecie, że w ankiecie przeprowadzonej wśród funkcjonariuszy brytyjskich spec służb z pytaniem "jaka książka najlepiej oddaje zasady pracy operacyjnej" (lub coś w tym rodzaju), ogromna większość wskazała "Człowiek który był czwartkiem" Chestertona :)
:)