Panowie... za laicka ta deklaracja jak dla mnie... jak się ma do Mosdorfowego: "Jesteśmy katolikami nie tylko dlatego, że Polska jest katolicka, bo gdyby nawet była muzułmańska, prawda nie przestała by być prawdą, tylko trudniejszy i boleśniejszy byłby dla nas, Polaków dostęp do niej. Jesteśmy katolikami nie tylko dlatego, że doktryna katolicka lepiej rozstrzyga trudności a dyscyplina konflikty, ani dlatego, że imponuje nam organizacja hierarchiczna Kościoła zwycięska przez stulecia, ani dlatego wreszcie, że Kościół ocalił i przekazał nam w spuściźnie wszystko to, co w cywilizacji antycznej było jeszcze zdrowe i nie spodlone, ale dlatego, że wierzymy, iż jest Kościołem ustanowionym przez Boga. " Jeśli nie postawimy Ruchu na silnym fundamencie to się rozsypie... po prostu inaczej się nie da... Nie chcieliście Niklotowców, czy Mańka urazić? Albo jest prawda, albo jej nie ma - a jeśli jest to brak jasnego się na niej oparcia stawia pod znakiem zapytania całą inicjatywę, to budowanie zamku na piasku i w cale mi tu nie chodzi od wrocławskie duszpasterstwo tradycji...
nie jest laicka w znaczeniu ideologicznym, choć w istocie jest świecka - ja tez uważałem podczas dyskusji, że za bardzo, ale na ten moment mogę odpowiedzieć, że wyraża ducha czasu obecnego i wszyscy świadomi, a w szczególności pobożni katolicy w Ruchu mają dużą pracę do wykonania, aby przepajać go duchem chrześcijańskim aż do głębi
co to jest "duch czasu"
?
socjologia środowiska młodonarodowego
nie znam typa
znasz!
deklaracja w tym względzie odwzorowuje moje pierwotne wobec niej założenia; czy ruch narodowy w narodzie katolickim powinien być bardziej katolicki niż jest Kościół - moim zdaniem - nie; ta deklaracja nie jest ani antykatolicka, ani niekatolicka, a chrześcijańskie myślenie przepaja ją od wstępu po zakończenie; brak jakiegoś bardzo wyraźnego Invocatio Dei, jeśli to masz na myśli, jest zaś wyrazem tego, jaki jest dzisiaj KK i choć się z tym nie zgadzam, to nie zamierzam poświęcać Ruchu i narodu dla spraw wewnątrzkościelnych
odbiór zewnętrzny jest i tak mocno "katolicyzujący", np. w relacji PAP: http://wyborcza.pl/1,91446,13640766,Ruch_Narodowy_przedstawil_deklaracje_ideowa.html
"dzisiaj kościół" - mi się wydaje że Kościół jest jeden, powszechny i apostolski... i można było się jakoś choćby odnieść w sensie tradycji itp. nie chodzi o to by czepiać się klamki kościelnej lub odnosić się do stanu obecnego instytucjonalnego kościoła...
mój obiór jest bardzo wewnętrzny i poza trzech adresatów nie wyjdzie, bo nie zamierzam siać ferment
u
Piotrze, na pewno deklaracja jest "świecka" w znaczeniu opisu podstaw cywilnego ruchu społeczno-politycznego; natomiast nie jest "laicka" w znaczeniu ideologicznym, zas Ruch na tyle będzie katolicki, na ile jego członkowie/aktywiści/liderzy
nie wiem Piotrze i przyznam szczerze, że wcale nie jestem pewien czy za parę lat nie będę wiernym słuchającym jakiegoś biskupa, na którym ciąży rzymska ekskomunika; również i w tym sensie odwoływanie się do Kościoła, w którym np. jakiś kolejny Życiński zacznie nam jutro czy pojutrze strzelać w plecy, nie bardzo mi się uśmiechało
Ignacy, sprawy wewnątrzkościelne powinniśmy oczywiście omijać szerokim łukiem... natomiast powinniśmy dbać o ducha katolickiego w ruchu...
Arturze by ruch był z ducha - nie z nazwy katolicki zależy przede wszystkim od liderów
i co więcej musi być z ducha katolicki nawet jeśli niektórzy hierarchowie nimi nie byli
uważasz, że w tej deklaracji nie ma ducha katolickiego?
JEST, ale inaczej wyrażony niż u Mosdorfa: ""Jesteśmy katolikami nie tylko dlatego, że Polska jest katolicka, bo gdyby nawet była muzułmańska, prawda nie przestała by być prawdą, tylko trudniejszy i boleśniejszy byłby dla nas, Polaków dostęp do niej. Jesteśmy katolikami nie tylko dlatego, że doktryna katolicka lepiej rozstrzyga trudności a dyscyplina konflikty, ani dlatego, że imponuje nam organizacja hierarchiczna Kościoła zwycięska przez stulecia, ani dlatego wreszcie, że Kościół ocalił i przekazał nam w spuściźnie wszystko to, co w cywilizacji antycznej było jeszcze zdrowe i nie spodlone, ale dlatego, że wierzymy, iż jest Kościołem ustanowionym przez Boga" :)
Dobra... może przesadziłem, jak kto mądry argumentuje to nie ma sensu na siłę ciągnąć przesadnej tezy
przeczytałem dokładnie i nieco się zagalopowałem
Jest jednak odwołanie do Chrześcijańskiej cywilizacji Piotrze
łoki, napisałem że się zagolopowałem :)
no i Invocatio Dei
na wstępie
i już nie będę ją3ł
wiesz jak przywalisz mimo wszystko zlaicyzowanej młodzieży katolicyzmem co 3 zdanie to penwie tego nie kupią
trzeba sprytnie przemycać treści
niczym wyborcza
nie wyrzekając się tym samym tożsamości
przodków;)
Katolickiej tożsamości rzecz jasna
;)
nie jestem tępy na argumentację, rzecz w tym i to zależy od Szanownego Kierownictwa i jaki maluczkich typu ja
byśmy to katolicką treścią wypełniali
no właśnie to, co pisze Przemek - miałem na myśli, pisząc o "socjologii środowiska młodonarodowego"
najpierw własnym przykładem
onr 2005 to było sporo ateistów i trochę pogan
praca u podstaw
sprawiła że jest 0 pogan (lub ukryci:)) )
i mniejszość ateistów
UKRYCI!
a treści katolickie są na porządku dziennym
jak są ukryci to też dobrze świadczy
ano widać po stronie ONR ostatnio :)
:)
dobra, wylałem swego przesadzonego żala, dostałem po głowie sensowną argumentacją ...
W sumie zmieniając nie co temat, to chyba dla ewangelizacji prawej strony ma trochę zasług pani dyrektor teatru z Poznania... znajome pogany jadą po niej za obrażanie papieża ;)
no dobra... niech wam będzie ;) może jak dla mnie nie co za małym odniesieniu do tego co pisałem, pod resztą się podpisuję łobiema łapamy :)
dokładnie, NIKLOT broni czci papieskiej!