Koledzy, ja rozumiem szlachetne intencje itd. ale nie możemy wrzucać takich rzeczy jak ten apel, bo zaraz nas ludzie zarzucą milionem próśb o publikowanie tysiąca różnych rzeczy, od zbiórek na szlachetne cele po najgorzsze pierdoły. No i nie możemy pisać o wszystkim co tylko dzieje się dookoła. Generalnie na profilu zajmujemy się Marszem, otoczeniem okołomarszowym, promowaniem historii i działań ruchu nar. i patriotyzmu jako takiego; nie możemy do tego wora ładować wszystkiego. No i jeszcze wchodnenie w takie tasiemcowe dyskusje z marszowego profilu pod wpisem... Musimy się wystrzegać takich rzeczy.
wybacz robert ale to nie dotyczy byle kogo, ale rodziny od mojej żony.
i nie traktujmy się jak nie odpowiedzialnych gówniarzy którzy będą wrzucać byle pierdoły.
wywalam to, żeby nie było, natomiast jestem trochę zniesmaczony.
wszystko rozumiem, ale uważam, że pewnych zasad powinniśmy przestrzegać; zwłaszcza, że np. na profilu ONRu apel nie został zamieszczony, więc tym bardziej nie rozumiem, dlaczego profil MNu miałby temu służyć
zaraz go zamieszcze na profilu ONRu
wiesz, ja uważam, że skoro mamy namacalny przypadek kogoś jeszze powiedzmy z naszego bliskiego otoczenia kto znalazł się w potrzebie
to nie powinniśmy obok tego przechodzić
obojętnei
jestem daleki od wykłócania się o tego typu rzeczy, dlatego to kasuje. Ale gdyby ktoś z Twojej rodziny znalazł się w takiej sytuacji i miał tak mało czasu na zbiórkę, to pewnie też starał byś się pomóc, ja w tym wypadku nie miał bym nic przeciwko.
tylko, że wiesz o tym jak wygląda sytuacja i jesteś przekonany Ty, a teraz i ja (ale na pierwszy rzut oka - skąd miałem mieć pewność, że ktoś nie przysłał apelu na skrzynkę mailową? - i w ten sposób mogło sobie pomyśleć dużo osób, do których osobiście nie dotrzesz z inf.), ale już niekoniecznie 24 tyś odbiorców profilu MN; zaufanie i markę buduje się w sposób dlugofalowy i rozważny, a roztrwonić to można w 5 min. P.S. mam nadzieję, że uda się uzbierać brakującą kwotę
ale przecież wyraźnie napisałem, że to rodzina osoby zaangażowanej w org. MN- właśnie po to by uniknąć tego typu podejrzeń. Robert no kurczę, przecież nie działam społecznie od roku, żeby wrzucać jakieś apele wysyłane na maile.
wszystko rozumiem, zdania, ptrząc z pktu widzenia szarego oglądacza profilu MN - nie zmieniam
Ja nie widzę problemu. Trzeba ludzi przyzwyczajać do filantropii.