Krzysiek Marcinkiewicz, Przemyslaw Holocher
Krzysiek Marcinkiewicz16 września 2012 o 19:31 UTC+02

czołem

Krzysiek Marcinkiewicz16 września 2012 o 19:31 UTC+02

zostało nam kilka numerów Magna Polonia

Przemyslaw Holocher16 września 2012 o 19:31 UTC+02

Witam

Krzysiek Marcinkiewicz16 września 2012 o 19:31 UTC+02

możemy puścić na allegro ?

Przemyslaw Holocher16 września 2012 o 19:31 UTC+02

kilka tzn ile?

Przemyslaw Holocher16 września 2012 o 19:31 UTC+02

nie dacie rady tego opchnąć?

Krzysiek Marcinkiewicz16 września 2012 o 19:31 UTC+02

około 5 sztuk, nie jestem pewien, bo sibik je ma

Przemyslaw Holocher16 września 2012 o 19:31 UTC+02

dobrze by było abyście sprzedali na żywo

Krzysiek Marcinkiewicz16 września 2012 o 19:32 UTC+02

za tydzień jest ta prelekcja na temat marszu niepodległości

Krzysiek Marcinkiewicz16 września 2012 o 19:32 UTC+02

tam spróbujemy sprzedać

Przemyslaw Holocher16 września 2012 o 19:32 UTC+02

no to wtedy, spokojnie poczekamy

Przemyslaw Holocher16 września 2012 o 19:32 UTC+02

mysle ze 5 numerów pójdzie

Krzysiek Marcinkiewicz28 listopada 2012 o 23:36 UTC+01

Z ogromnym zdziwieniem przeczytaliśmy opublikowane przez „Gazetę Wyborczą” informacje, jakoby mieliśmy otrzymać zaproszenie na marsz organizowany przez posła Prawa i Sprawiedliwości, Sławomira Kłosowskiego. W niezwykle stronniczym artykule pt. „PiS chce maszerować z ONR. Przeciwko Niemcom” autor, Arkadiusz Kuglarz, wykazuje poważne braki w podstawowej umiejętności, jaka powinna cechować dziennikarza ogólnopolskiej gazety – czytania tekstu ze zrozumieniem. Człowiek uczy się całe życie. My możemy nauczyć się tworzenia „kaczek dziennikarskich” od niektórych żurnalistów nie radzących sobie z podstawami komunikacji interpersonalnej. Uczymy się więc i zadajemy pytanie: jak można słowa oznaczające przypuszczenie, co by było, gdyby nazwać oficjalnym zaproszeniem ? Ciekawa jest logika prezentowana w mediach głównego nurtu. Po raz kolejny dziękujemy także za pamięć. Nie działamy na rzecz Polski dla siebie ani swoich korzyści. Działamy dla innych. Dlatego jesteśmy mile zaskoczeni ogromnym zainteresowaniem dziennikarzy „Gazety” odnośnie naszej działalności. Po raz kolejny, chciałoby się powiedzieć. Tak samo było przed Marszem dla Życia i Rodziny, tak samo będzie zapewne w przyszłości. „Gazeta Wyborcza”, nie pisząca o nas już od tak dawna, jest ogromnym źródłem reklamy, co przekłada się na naszą popularność. Dlatego dziękujemy dziennikarzom gazety za te wszystkie lata i prosimy o jeszcze. Obóz Narodowo-Radykalny Brygada Opolska